Menu
Archiwum
2012-02-05 / Felietony publikowane w miesięczniku Forum Samorządowe w roku 2012.

 

Światło w tunelu?  (Styczeń 2012)

Miesiąc po...  (Luty 2012)

O wyższości licencjata nad magistrem (Marzec 2012)

Scyfryzowane powodzie i trąby powietrzne (Kwiecień 2012)

Oberżnięte serce (Maj 2012)

Straszenie samorządem (Czerwiec 2012)

Hau, hau (Lipiec 2012)

Słaby punkt (Sierpień 2012)

Walnąć w straż (Wrzesień 2012)

Gdzie jest samorząd Grzegorza? (Październik 2012)

Samorządowe wypominki (Listopad 2012)

 

 

 

2011-12-29 / VACLAV HAVEL W CZĘSTOCHOWIE

8 września 1992 roku przyjechał do Częstochowy Vaclav Havel. Miałem zaszczyt witać wyjątkowego Gościa jako Prezydent Częstochowy już na lotnisku, bo ze względu na wielki szacunek pojechałem specjalnie do Pyrzowic. 

Do Polski przyjechał na zaproszenie Prezydenta Lecha Wałęsy, jako osoba prywatna. W lipcu wskutek rozpadu Czecho-Słowackiej Republiki Federacyjnej przestał być jej Prezydentem. Po przyjeździe do Polski jedną z Jego próśb było zorganizowanie mu wizyty na Jasnej Górze. Vaclavovi Havlovi towarzyszył Szef Kancelarii Prezydenta RP prof.. Janusz Ziółkowski i ambasador Czecho-Słowacji w Polsce Marketa Fialova. 

Na dziedzińcu jasnogórskim Dostojnego Gościa witał Przeor Jasnej Góry o. Jerzy Tomziński. Następnie czeski Gość modlił się przed Cudownym Obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, który został odsłonięty przy dźwiękach intrady. Od o. Przeora otrzymał kopię częstochowskiej ikony. W zabytkowym refektarzu oo. Paulinów cała delegacja została ugoszczona obiadem, a ja siedziałem obok Prezydenta Havla po lewej stronie. Jako człowiek częstochowskiej „Solidarności” czułem bliskość Osoby, która przyczyniła się do upadku komunizmu w Czechosłowacji. Od razu znaleźliśmy wspólny język. 

Poprosiłem o wpis do książki „Teatr” z Jego sztukami teatralnymi. Czytałem ją w stanie wojennym, wydaną w drugim obiegu, nowy egzemplarz kupiłem już w księgarni. Wpisał się tak: „Tadeuszu Wronowi Vaclav Havel” i narysował serduszko. Po obiedzie Gość zwiedził oczywiście bibliotekę Jasnogórską, w której oprowadzający kustosz o. Stanisław Tomoń, pokazał starodruki, m.in. egzemplarz Biblii w tłumaczeniu ks. Wujka i wydrukowany w XVII wieku w Trnawie podręcznik dla kaznodziejów. Gość wpisał się do księgi pamiątkowej i podarował o. Przeorowi grawerowany kryształowy flakon. Zwiedził również Muzeum 600-lecia, gdzie zainteresował się szczególnie Nagrodą Nobla Lecha Wałęsy, przekazaną jako wotum na Jasną Górę. 

Na zakończenie wizyty miałem zaszczyt przekazać Vaclavovi Havlovi medal miasta z serdecznym podziękowaniem za wizytę. O klimacie wizyty i o tym jak dobrze czuł się u nas może świadczyć to, że wkrótce otrzymałem od Niego list z podziękowaniami i życzeniami szczęścia dla mieszkańców miasta, datowany 11 września, a więc zaraz po powrocie do Pragi, oczywiście oprócz podpisu było też narysowane serduszko. 

Gdy w lutym następnego roku został wybrany Prezydentem Czech, z radością w imieniu mieszkańców Częstochowy wysłałem następujący list gratulacyjny: 

„Wielce Szanowny Pan Prezydent

Republiki Czeskiej Vaclav Havel

Pragnę złożyć serdeczne gratulacje z okazji wyboru Pana na prezydenta Republiki Czeskiej. Fakt ten jest miarą ogromnego szacunku i zaufania jakim darzą Pana rodacy. Niech mi wolno będzie w tym miejscu sięgnąć pamięcią wstecz, by wyrazić radość z możliwości spotkania się z Panem podczas niedawnej Pana wizyty na Jasnej Górze. Wizyta ta była źródłem satysfakcji dla mieszkańców naszego miasta; mam nadzieję, że także w przyszłości zechce Pan sprawić nam zaszczyt goszcząc w Częstochowie. 

Życzę Panu, Panie prezydencie, zrealizowania wszystkich planów i zamierzeń oraz wielu osiągnięć w budowaniu silnej, sprawiedliwej i w pełni demokratycznej Republiki Czeskiej.

Łączę wyrazy głębokiego szacunku

Prezydent Miasta Częstochowy 

Tadeusz Wrona”

Wizyta została odnotowana w Kronice Jasnogórskiej i Miesięczniku Urzędu Miasta „Nasza Częstochowa”(Z. Szpruta-Havel na Jasnej Górze Nr 10/1992).

W grudniowe dni odszedł od nas Człowiek – symbol wolnych Czech i rozbicia komunizmu, dysydent, dramaturg, intelektualista, polityk, przyjaciel Polaków. Ktoś nam bardzo bliski. Częstochowianie też będą Vaclava Havla pamiętać.

 

Tadeusz Wrona