Menu
Archiwum
2010-01-09 / LIST PRZEDSTAWICIELI ŚRODOWISK KOMBATANCKICH

     W czasie debaty budżetowej na rok 2010 dyskutowano problem zdjęcia środków na budowę pomnika Armii Krajowej.
W tej sprawie Częstochowskie Środowisko Kombatanckie skierowało list do p.f. Prezydenta Częstochowy, a radni Wspólnoty Samorządowej występowali na sesji.
     Ponieważ w budżecie miasta wykreślono tę inicjatywę, autorzy listu poprosili nas o przekazanie go do mediów.

Z poważaniem
Biuro Ligi Miejskiej

Treść listu
                                                                        Częstochowa, 24.12.2009

Sz.P.
Piotr Kurpios
Pełniący Funkcję Prezydenta Częstochowy

      Z wielkim żalem i niepokojem dowiadujemy się, że w autopoprawce do budżetu miasta na 2010 r. skreślono zapisane tam środki finansowe przeznaczone na budowę w Częstochowie pomnika Armii Krajowej. Rada Miasta i Prezydent Częstochowy, na wniosek środowisk kombatanckich, podjęli decyzję o budowie pomnika, a 27.09.2009 został uroczyście wmurowany akt erekcyjny. Złożono zobowiązanie, że pomnik zostanie wykonany w 2010 r. i odsłonięty w Dniu Polskiego Państwa Podziemnego 27.09.2010. Prezydent Tadeusz Wrona wywiązał się z tego zobowiązania wpisując do budżetu miasta stosowną kwotę na budowę pomnika.
     Ciągłość władzy i ciągłość zobowiazań wobec mieszkańców jest podstawowym elementem zaufania społecznego. Nasze środowiska, które tak wycierpiały w czasie wojny i po wojnie, topnieją z dnia na dzień. Co chwilę ktoś z nas odchodzi na wieczną wartę.
Ile mamy czekać? Od zakończenia wojny minęły już 64 lata!
     Prosimy i stanowczo oczekujemy przywrócenia w budżecie miasta na 2010 r. środków ba budowę pomnika AK. Będzie to świadectwem szacunku dla Wolnej Polski.

Z poważaniem
ppłk Maciej Lechowicz
płk Michał Kamiński

2010-01-03 / MÓJ KOMENTARZ - Z NADZIEJĄ WITAJMY NOWY ROK

     Dobrego Nowego Roku 2010, lepszego roku niż ten żegnany – życzenia takie składać sobie będziemy w sylwestrową noc. Takiego lepszego roku życzyć będziemy wszystkim – znanym nam i nieznanym mieszkańcom Częstochowy. Jesteśmy bowiem wspólnotą – i szczęście każdego z nas jest źródłem radości ogółu.
     Jestem przy tym przekonany, że większość Częstochowian własną pracą tworzyć będzie ten lepszy rok. Wiemy bowiem, że same życzenia nie zmieniają rzeczywistości, dobro samo się nie tworzy, potrzebna jest twórcza praca. Potrzebna jest przy tym zarówno solidna i uczciwa praca zawodowa – oby jej nigdy nie zabrakło dla nikogo – jak i pełna pasji aktywność społeczna. Powinniśmy bowiem podjąć wysiłek odbudowy naszej wspólnoty.
     Stała się bowiem rzecz bolesna. Nie dotyczy ona tylko wyniku przeprowadzonego referendum; gorsze spustoszenie spowodowała towarzysząca referendum kampania nienawiści. Inicjatorzy jest stali się siewcami wiatru zbierającymi burzę. Nie można bezkarnie upowszechniać kłamstw, nie możną w imię doraźnych korzyści niszczyć tkanki społecznego zaufania, niszczyć społeczne autorytety. Kampania nienawiści zrodziła głębokie podziały; kampania nienawiści pokazała jak pozornie łatwą jest droga na skróty do politycznego sukcesu poprzez wykorzystanie ludzkich emocji. 
     Widzimy dziś jak dzieli się obóz referendalny. SLD wybrało drogę opozycji, grupa właścicieli nieruchomości z Alei próbuje szantażem i groźbami wymuszać na komisarzu zaniechanie modernizacji naszej głównej ulicy. Ostry podział widoczny jest w PiS; wielu działaczy tej partii nie godziło się z narzuconą rolą „przystawki” SLD i PO. Nawet w PO, beneficjentki zmiany, widać rozgoryczenie, bo komisarz nie rozdał „zasłużonym” wymarzonych konfitur – dobrych posad samorządowych.
     Tak właśnie wygląda krajobraz po bitwie. Dlatego powinniśmy zadbać o odbudowanie wspólnoty, o odtworzenie klimatu społecznego zaufania.
     Rok 2010 jest dla nas rokiem ważnych rocznic. W sierpniu minie 30 rocznica Porozumień Gdańskich tworzących „Solidarność”. W maju zaś obchodzić będziemy 20 rocznicę odrodzenia samorządu terytorialnego. Bez „Solidarności” nie byłoby samorządności. I nadal bez solidarności. tej zwykłej, codziennej, międzyludzkiej, nie ma samorządnej wspólnoty. Sensem obchodów rocznicowych jest przypominanie tej oczywistości.
     Rok 2010 powinien być więc Rokiem Solidarnej Wspólnoty. Powinniśmy odkryć wciąż aktualną ideę i niezmienne wartości. Z przeszłości czerpać możemy przekonanie, że solidarna wspólnota jest najlepszym zabezpieczeniem naszej osobistej wolności, godności i bezpieczeństwa. Siła solidarnej wspólnoty może pomóc w rozwiązaniu najtrudniejszych problemów społecznych. W dobrym czasie i złym, w szczęściu i nieszczęściu, powinniśmy być razem, razem się cieszyć i razem smucić, wspólnie pracując by każdy kolejny rok był lepszy.
     Witam Nowy Rok 2010 z wiarą i przekonaniem, że jesteśmy w stanie odbudować solidarną wspólnotę Częstochowian. I takiej solidarności życzę wszystkim mieszkańcom.

Tadeusz Wrona